El Oral - ten jedyny?

Skoro promocja w Rossmannie na L'Oreala urywa cyce, to nie mogłam z tego nie skorzystać, prawda? Skorzystałam i w moje lepkie łapska wpadły dwie rzeczy, bo dwie nie były zbyt mocno zmacane/wyschnięte/do połowy zużyte, a do tego jeszcze nie były cieniami do powiek ani szminkami, bo na to mam bana. 

L'OREAL Volum Million Lashes Extra Black Mascara - 34,90PLN

L'OREAL True Match Super-Blendable Foundation, 03 Rose Beige - 34,90PLN

I dzisiaj o tuszu, bo podkład czeka sobie niedotykany w kolejce do testowania i jeszcze trochę poczeka, to mogę mu zagwarantować już w tej chwili.

L'OREAL Volum Million Lashes Extra Black Mascara

Nie chcę zrobić mu dziecka, kupić domu, zasadzić z nim drzewa, ani nawet za niego wyjść, ale ten kolega przebojem wkroczył na listę tuszy, które mnie nie drażnią, która zawiera aż dwie pozycje, wcześniej zawierała jedną. Milion to też nie jest, ja powiedziałabym, że tak z trzydzieści będzie. Fajna szczota, względnie nie skleja nawet przy trzech warstwach, nie śmierdzi, co znajomi z pracy bardzo lubią robić (a to jedno z działań, które gwarantują, że się wkurzę), nie kruszy się, nie pływa po twarzy przy kontakcie z każdą cieczą. Póki co mój numer jeden, zdetronizował nawet 2000 Calorie, co naprawdę trudne do wykonania, a panu się udało, brawa dla pana!

I przepraszam za moje pijackie wory pod oczami, nie chciało mi się ich zaszpachlować.