wtorek, 15 marca 2011

Szminki, szminki, szminki!: Rimmel

Jestem szminkową psychopatką, ale o tym już powszechnie wiadomo, jednak ja powtórzę to z wielką chęcią jeszcze raz: jestem szminkową psychopatką! Generalnie jestem psychopatką, ale szminkową w szczególności. To nie przeszkadza mi nie umieć równo malować ust, serio. Dowody rzeczowe poniżej. Poniżej również mały pokaz i jeszcze mniejsza recenzja posiadanych przeze mnie szminek Rimmela.





Moje niewielkie zbiory Rimmelowe zawierają po dwie pomadki z dwóch serii: Lasting Finish (brązowe opakowania, a właściwie - ciemnobakłażanowe, z domieszką brązu, jeśli się komuś tak bardziej podoba) oraz Hydra Renew (oczojebnie fioletowe opakowania, chyba moje ulubione opakowania szminkowe, mogę sobie na nie patrzeć godzinami). Lasting Finish (+/- 17PLN) stawia na trwałość, trwałość podobno do ośmiu godzin, ja byłabym raczej cztery razy mniejszą optymistką w tym względzie, i to tylko, kiedy nie otwiera się jadaczki zbyt często i intensywnie. Hydra Renew (+/- 21PLN) ma przede wszystkim nawilżać i nawilża, do tego wytrzymuje dłużej, niż Lasting Finish, który/a/o ma trwać, to dopiero ciekawostka. Ogólnie rzecz biorąc - niewiele dobrego albo złego można powiedzieć na temat i jednych i drugich szminek, bo są pod każdym względem poprawne i mieszczą się we wszystkich normach.

Lasting Finish, 240 Undressed

Lastring Finish, 077 Asia

Hydra Renew, 180 Vintage Pink

Hydra Renew, 500 Diva Red

24 komentarze:

  1. co mnie samą zaskakuje, bardziej podobają mi się Asia i Undressed... przez to chyba kupię sobie coś jaskrawego, by nie wypaść z manii kolorów

    OdpowiedzUsuń
  2. Asia jest z towarzystwa stonowanego najciekawsza i do tego nie kosztuje to majątku, więc jest dobrze i można sobie pozwolić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam szminki Rimmel. Tylko raz się nacięłam z kolorem-kupiłam odcień Paradise, który w sklepowym swietle wyglądał jak ciemny róż, niestety poza sklepem już nie:P
    Asia i Vintage Pink są boskie! Wypatrzyłam jeszcze kolorek Heartbreaker i nie wiem czy sie na niego nie porwe:>
    A teraz u mnie ciągle w ruchu jest Airy Fairy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałam Airy Fairy zamiast Undressed, ale nie było :< Zło wyziera zewsząd!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam rimmelowe szminki!!! :D
    A z Twojej kolekcji zainteresowała mnie Vintage Pink. Już nie raz w Rossmannie czaiłam się na nią :P. Chyba czas kupić! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładna jest! Kupuj! :D *kompulsywny zakupoholizm mode on*

    OdpowiedzUsuń
  7. A w ogóle jeszcze jest dostępny kolor Airy Fairy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest dostępny i jest piękny:D
    Vintage pink bardzo ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj zazdroszcze umiejetnosci noszenia ich, ja nie uzywam w ogole szminek ani blyszczykow - niemoge ich zniesc na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie lubię błyszczyków, bardzo XD

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  12. Pisz więcej, pisz częściej :)
    Jesteś świetna, obecnie to mój ulubiony blog ex aequo z Urbankiem;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie super ale najlepszy wg mnie jest Undressed a sama chyba kupię ulubiony przez wszystkich odcień Airy Fairy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Airy Fairy właśnie dzisiaj nabyłam i szału ni ma po pierwszych próbach, ale ja lubię te mniej oklepane kolory :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie wiem, czy to kwestia zdjęć, czy może mój ryj jest jakiś niewydarzony, w każdym razie Undressed wszędzie, gdzie go widzę, ma różowawe tony, a na moich ustach jest smętnym żółtawym beżem :/
    Swoją drogą, bardzo mi się podoba, w jaki sposób piszesz. Będę tu często zaglądać (:
    malowana lala

    OdpowiedzUsuń
  16. W nim całkiem sporo różu, nawet więcej niż bym sobie życzyła :D Próbuj z Asia, prawie róż, ale jeszcze nie róż! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Asia też mam, już za ciemny ^^' Poszukiwania nude idealnego wciąż trwają (:
    malowana lala

    OdpowiedzUsuń
  18. Idealny nude dla mnie to Choco Creme z Maybelline :D

    OdpowiedzUsuń
  19. No to namówiłaś... :)
    Powiedz mi jeszcze dobra kobieto jak się do Ciebie prywatną wysyła. Można w ogóle? Ja nieogar jeszcze jestem, dopiero urodziłam swojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem jak :D Ale polecam na wizażu albo maila :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej! Na Tobie Undressed Rimmela wygląda przepięknie, dlaczego ja wyglądam w nim jak śmierć? ;) Szczęściara... ;p
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń