® fandomsandwich [at] tumblr.com
Dzień dobry bardzo, to znowu ja, tym razem z naprawdę, ale to naprawdę bezsensownym postem. Najpierw miałam sobie zrobić na pysku jakieś ładne niebieskie coś i wyjść jak porządny obywatel na ulicę, wyglądając w miarę jak człowiek. Ale trochę mi się przesadziło z cut crease, więc stwierdziłam, że zaszaleję i jak już tu jestem i mam czarny cień na połowie twarzy, to dorzucę do tego trochę złota i zieleni, a potem będę udawać, że zrobiłam sobie makijaż ku chwale Lokiego. No i oczywiście przez dwadzieścia minut będę próbowała wyciągnąć resztki zielonego cienia z brwi. To przede wszystkim. Ale dałam radę, dzielna jestem! A teraz po prostu wrzucę zdjęcia (wyjątkowo udane, jak na możliwości tego badziewu, którym aktualnie jestem zmuszona je robić) i pójdę tworzyć kolejne coś. Pierwsze dwa są trochę topielcze, a ostatnie to chyba moje najlepsze zdjęcie ever. Aż dziw bierze.
Baza pod cienie: MAC Paint Pot, Painterly
Cienie: SLEEK Glory, Au Naturel
Liner: GOLDEN ROSE Style Liner Metalic, 02
Tusz: MAYBELLINE Illegal Length
Rzęsy: INGLOT kępki
Za bronzer robi czarny cień SLEEK (Au Naturel), za pomadkę zielony cień również SLEEK (Glory).
Na prawdę robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie rzeczywiście świetne :)
OdpowiedzUsuńWOW! Przestraszyłam się
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż!
OdpowiedzUsuńDobrze Ci w blond włosach :)
Ostatnie zdjęcie jest świetne (a makijaż jest fantastyczny). No i dzięki ci wielkie, poczułam się mniej nienormalnie robiąc sobie własny prywatny wisior inspirowany hełmem w/w (w końcu i'm a fangirl, i do what i want:P)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś :PPP bardzo fajny pomysł i wykonanie ;)))
OdpowiedzUsuńha, świetny jest ten kolor na ustach :)
OdpowiedzUsuńUsta wygladają ciekawie :) Dodaje do obeserwowanych i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń