Dzień jak co dzień, więc smokey musi być. Doszłam w tym subtelnym makijażu do takiej wprawy, że zajmuje mi trzy minuty. Dzisiaj zajął pięć, bo zapoznawałam się z Czarną Paletą od Urban Decay, którą polska Syfora wypuściła ponad pół roku po terminie, w ramach zaangażowania w promocję Piratów z Malediw. Malediwów? Malediwów. Więcej o samej paletce wieczorem w notce poświęconej paletce. Tymczasem czarne smokey a'la Jack Sparrow * i oddalam się w podskokach.
Podkład: LIRENE City Matt
Puder: SYNEGEN Kompakt Puder
Bronzer: ESSENCE Sun Club Matt Bronzing Powder
Baza pod cienie: KOBO PROFESSIONAL Eyeshadow Base
Cienie: URBAN DECAY Sabbath, Cobra, Black Dog; INGLOT 353, 453, 560
Kredka: URBAN DECAY 24/7 Glide-On Eye Pencil, Zero
Tusz: MAX FACTOR 2000 Calorie
Pomadka: ESSENCE In The Nude
* wmawiam to sobie, nie musicie mnie uświadamiać, że jest inaczej, wiem o tym
Sorki,jeśli trochę odbiegnę od tematu,ale widzę że Johny Deep Cię baaardzoo interesuje. W czerwcowym nr Joy jest z nim wywiad...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie twoje oczko prezentuje się w takim makijażu
OdpowiedzUsuńWiem o wywiadzie, jestem pustakiem, czytam Dżoja regularnie :D
OdpowiedzUsuńYasminella, chwalę za to pana, bez smoka moje życie nie miałoby sensu :D
Masz śliczne oczka :)
OdpowiedzUsuńa makijaż bardzo mi się podoba...kurcze....te cienie:D fajnee......
muszę wyłączyć chcicę na cieniska!!:>
cienie mogę polecić śmiało już teraz, po w sumie dwóch próbach : )
OdpowiedzUsuńmasz małe oczy czy średniej wielkości? bo w sumie trudno mi stwierdzić. chciałabym umieć nakładać tak cienie, tzn. nadawać makijażowi taki kształt. nie wiem jak to wytłumaczyć ;p w każdym razie uwielbiam to, a za nic tak nie potrafię.
OdpowiedzUsuńURBAN DECAY W POLSCE?!
OdpowiedzUsuńGdzie?!
Edtt, średniej wielkości, proporcjonalne w stosunku do twarzy : )
OdpowiedzUsuńTę paletkę dorwałam w Sepchorze w Galerii Krakowskiej i z tego, co udało mi się zaobserwować, to był jedyny produkt UD dostępny :)